W przypływie piątkowego impulsu, zabrałam synko nad jezioro maltańskie. Czy było wtedy 31 st. i nie był to mój najlepszy pomysł? Ano owszem.
W poszukiwaniu cienia udało nam się dotrzeć do milusińskiego placu zabaw z widokiem na jezioro. Miejsce częściowo zacienione ze sporą ilością sprzętów ( w mojej ocenie dla starszych dzieci), ale maluszkom na pewno do gustu przypadnie huśtawki gniazdo i kolorowe kropki na nawierzchni. :)
Wokół jeziora znajduje się mnóstwo atrakcji dla dzieci:
- karuzela wenecka,
- mini golf,
- kolejka górska,
- szkoła małego kierowcy,
- letni tor saneczkowy,
- bogata oferta gastro :)
Co sądzicie o tej miejscówce? Lubicie? 🌊
Tymczasem uciekam walczyć żeby się nie rozpuścić 🔥☀️! Dobrej soboty, papa!