Miejsce totalnie mnie zaskoczyło, zwłaszcza, że na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie i miałam lekkie „meh”. Urządzenia zostały tak świetnie dobrane, że nawet raczkujące maluchy dadzą radę chociażby przejść labirynt sensoryczny, pokręcić kierownicą w domku i co tam im wyobraźnia podsunie.
Ul. Ewangelicka 1 | Poznań Garbary
Ekstra, że cały plac jest wyłożony miękkim podłożem, a w drugiej części znajduje się niekończąca się piaskownica. Dzięki temu obyło się bez psik psik octaniseptem.
Dużo konstrukcji do wspinania się, raczkowania, przeciskania, kręcenia. Nie wiem kto miał większą frajdę ze skakania na wbudowanej trampolinie (dobra, nie zgadujcie - ja) i zjazdu z syneczkiem na kolanach ze zjeżdżalni - ale ja na to czekałam!
My byliśmy skoro świt i na placu była jeszcze trójka rodziców z maluchami i było naprawdę spokojnie.
No polecajka jak stąd do księżyca! To papa!
Nowoczesny plac zabaw • Wartofrajda • roczniak • lato • maj • synek • mamobycie • lokalnie • sensoryczny plac zabaw • Poznań • co robić z rocznym dzieckiem w Poznaniu?